Arka Gdynia wciąż czeka na zatwierdzenie przez zarząd PZPN decyzji Komisji ds. Licencji dla klubów Ekstraklasy, która zezwoliła piłkarskiej drużynie żółto-niebieskich grać na boisku rugby ze sztuczną nawierzchnią. W tej sprawie wysłane zostało pismo do Grzegorza Laty, prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej.


- Właśnie moja sekretarka wysyła pismo do prezesa Laty, w którym zwracamy się się z prośbą o szybkie zebranie się zarządu PZPN lub Komisji ds. Nagłych. Liczymy na szybką odpowiedź, bo czas nagli. W piśmie tym zaznaczyliśmy, że dziesięć klubów z ekstraklasy przysłało nam pisma, w których solidaryzują się z nami, albo nie wyrażają sprzeciwu - powiedział nam w środę po południu Witold Nowak, przewodniczący rady nadzorczej Arki.

Na ostateczne rozstrzygnięcie tej sprawy przyjdzie nam jeszcze poczekać. Za to szybką decyzję podjął Wydział Gier PZPN, który rozwiązał kontrakt Marcina Chmiesta z Arką Gdynia, orzekając winę klubu. Wniosek ten złożył piłkarz.

- Nie jestem zdziwiony taką decyzją, bowiem Marcin Chmiest od początku sezonu nie otrzymywał wynagrodzenia - przyznaje Nowak.

- Nie kwestionowaliśmy tego, że zawodnik ma ważny kontrakt z naszym klubem, ale nie było w nim wpisanego wynagrodzenia na ten sezon. Zaprosiliśmy Chmiesta na rozmowy w tej sprawie, ale nie przyjechał. W tej sytuacji nie mogliśmy mu nic płacić, ponieważ kwota nie była ustalona.

Trudno mi powiedzieć w tej chwili czy będziemy się od tej decyzji odwoływać, ale jednak spojrzenie PZPN było zgodne ze stanem faktycznym, bo piłkarz pieniędzy nie otrzymywał. Pewnie przyjdzie nam płacić Chmiestowi za okres ważności kontraktu, bo rozwiązanie nastąpiło z winy klubu. Ile? Tego nie wiem. I właśnie na tym polu rozprawy sądowe są w toku.

Piłkarze Arki wrócili już do Gdyni ze zgrupowania w Turcji. Po dniu wolnym, od dziś wracają do treningu i będą przygotowywać się do pierwszego wiosennego meczu z Ruchem Chorzów.

Żółto-niebiescy zagrają jeszcze jeden mecz sparingowy, a ich rywalem będzie drugoligowy Zawisza Bydgoszcz. To spotkanie rozegrane zostanie w sobotę o godzinie 18 na Stadionie Narodowym Rugby w Gdyni. Arka chce przetestować system weryfikacji wejścia Sport Data, a na koniec meczu przeprowadzić próbną ewakuację.

Ze względu na koszta jakie musi ponieść klub z Gdyni wstęp na sobotni sparing będzie płatny. Bilety będą jednak w symbolicznej cenie - 5 zł i 10 zł (na sektory środkowe D i L). Bilety będzie można kupić na 1,5 godziny przed meczem w kastach na stadionie.