Aktualności
23.05.2009
Wszystko stanie się jasne
Porażka oznacza spadek z ekstraklasy - z taką świadomością udali się do Bełchatowa piłkarze Arki Gdynia. Odpowiedzialność zatem na ich barkach jest ogromna, ale wiary w końcowy sukces nie brakuje, przynajmniej w wypowiedziach, których podopieczni Marka Chojnackiego udzielają mediom.
Czy gdynianie są w stanie postawić skuteczny opór zespołowi GKS-u Bełchatów, który walczy o grę w europejskich pucharach i tym samym przedłużyć nadzieję na pozostanie w ekstraklasie? Trudno o wielki optymizm w tej kwestii, mając świeżo w pamięci ostatnie występy naszego zespołu, choć arkowcy są zespołem bardzo nieobliczalnym, co już niejednokrotnie pokazali w tym sezonie. Jak zatem tego dokonać?
Będzie trzeba sobie poradzić bez Macieja Scherfchena, który narzeka na uraz, za to gotów do gry jest Bartosz Karwan, od kilku tygodni zmagający się z kontuzją. Z zespołem udał się także Zbigniew Zakrzewski, ale jego występ raczej nie wchodzi w rachubę, bo przez ostatni tydzień ani razu nie mógł trenować na 100% ze względu na skutki pojedynków z zawodnikami Ruchu Chorzów.
Wszystkie nadzieje kibiców Arki opierają się na nieobliczalności i nieprzewidywalności futbolu. Jako iskierkę nadziei wykorzystuje się także fakt, że w Ekstraklasie z Bełchatowem Arce gra się dobrze i być może podobnie będzie także dzisiaj. Oby tak się stało. Obyśmy w przyszłym tygodniu wciąż walczyli o utrzymanie w piłkarskiej elicie.
Początek wszystkich spotkań przedostatniej kolejki Ekstraklasy będzie miał miejsce o godz. 17.00, natomiast przebieg meczu w Bełchatowie będzie można śledzić w programie Multiliga+ na stacji Canal+ Sport.
Czy gdynianie są w stanie postawić skuteczny opór zespołowi GKS-u Bełchatów, który walczy o grę w europejskich pucharach i tym samym przedłużyć nadzieję na pozostanie w ekstraklasie? Trudno o wielki optymizm w tej kwestii, mając świeżo w pamięci ostatnie występy naszego zespołu, choć arkowcy są zespołem bardzo nieobliczalnym, co już niejednokrotnie pokazali w tym sezonie. Jak zatem tego dokonać?
Będzie trzeba sobie poradzić bez Macieja Scherfchena, który narzeka na uraz, za to gotów do gry jest Bartosz Karwan, od kilku tygodni zmagający się z kontuzją. Z zespołem udał się także Zbigniew Zakrzewski, ale jego występ raczej nie wchodzi w rachubę, bo przez ostatni tydzień ani razu nie mógł trenować na 100% ze względu na skutki pojedynków z zawodnikami Ruchu Chorzów.
Wszystkie nadzieje kibiców Arki opierają się na nieobliczalności i nieprzewidywalności futbolu. Jako iskierkę nadziei wykorzystuje się także fakt, że w Ekstraklasie z Bełchatowem Arce gra się dobrze i być może podobnie będzie także dzisiaj. Oby tak się stało. Obyśmy w przyszłym tygodniu wciąż walczyli o utrzymanie w piłkarskiej elicie.
Początek wszystkich spotkań przedostatniej kolejki Ekstraklasy będzie miał miejsce o godz. 17.00, natomiast przebieg meczu w Bełchatowie będzie można śledzić w programie Multiliga+ na stacji Canal+ Sport.
Copyright Arka Gdynia |