Aktualności
12.12.2008
Arka rozbija Lecha i wygrywa grupę
Nadspodziewanie łatwo poradzili sobie w Poznaniu piłkarze Arki. Gdynianie pewnie pokonali przy Bułgarskiej Lecha 4:1 i z pierwszego miejsca w grupie awansowali do ćwierćfinału rozgrywek o Puchar Ekstraklasy. W tej fazie rywalizacji jej przeciwnikiem będzie Polonia Warszawa.
Lech Poznań - Polnord Arka Gdynia 1:4 (0:2)
SKŁADY
Tabela grupy C
Ani przez moment dominacja Arki w tym meczu nie podlegała dyskusji. Zanim Łukasz Kowalski uderzeniem głową po rzucie rożnym po raz pierwszy pokonał Kotorowskiego, już dwukrotnie arkowcy stanęli przed szansą na strzelenie bramki, a była to dopiero siódma minuta spotkania. Dwukrotnie dogodne okazje zaprzepaścił testowany przez nasz zespół Adrian Jeremicz, 21-letni pomocnik z Lechii Zielona Góra.
Kilka minut po golu Kowalskiego, w dobrej sytuacji znalazł się inny piłkarz z Zielonej Góry, Michał Kojder, ale nie zdołał on wygrać pojedynku z Kotorowskim. Pierwszy strzał na bramkę Basica lechici oddali dopiero w 13 minucie, ale zmiennik Witkowskiego nie dał się zaskoczyć.
Przez większą część pierwszej odsłony spotkania nie działo się wiele interesujących rzeczy na boisku. Dopiero tuż przed przerwą szybką akcję przeprowadzili piłkarze Michniewicza, po której piłkę do siatki skierował Krzysztof Bułka.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ drastycznej zmianie. Gospodarze próbowali poważniej zagrozić bramce żółto-niebieskich, ale czynili to bardzo nieporadnie. Tymczasem swoje kontry wyprowadzała Arka i w 60. minucie było już 3:0 po doskonale wykończonej akcji przez Marcina Wachowicza.
Wysokie prowadzenie nieco uśpiło naszą defensywę, co udało się wykorzystać poznaniakom. W 65 min. ładnym uderzeniem popisał się Mateusz Olszak i zdobył, jak się później okazało, jedyną bramkę dla Lecha. 180 sekund później mogło stać się zupełnie inaczej, bo w polu karnym sfaulowany został Piotr Reiss i sam poszkodowany stanął przed szansą zdobycia bramki kontaktowej z rzutu karnego, ale przegrał pojedynek nerwów z Tomislavem Bašićem.
Niewykorzystana szansa gospodarzy zemściła się na nich już minutę później, bo swojego gola w tym meczu zdobył drugi z byłych lechitów w składzie Arki, Zbigniew Zakrzewski. Zawodnicy "Kolejorza" próbowali jeszcze kilkakrotnie nieco poprawić rezultat, ale doskonale w bramce spisywał się nasz bramkarz.
Dzięki temu zwycięstwu Arka bezdyskusyjnie wygrała grupę C rozgrywek o Puchar Ekstraklasy i awansowała do ich dalszej fazy. W ćwierćfinale zmierzy się z Polonią Warszawa, a pierwsze spotkanie, które odbędzie się w stolicy rozegrane zostanie 24 lub 25 marca 2009 roku. Rewanż cztery dni później w Gdyni.
Skubi
Lech Poznań - Polnord Arka Gdynia 1:4 (0:2)
SKŁADY
Tabela grupy C
Ani przez moment dominacja Arki w tym meczu nie podlegała dyskusji. Zanim Łukasz Kowalski uderzeniem głową po rzucie rożnym po raz pierwszy pokonał Kotorowskiego, już dwukrotnie arkowcy stanęli przed szansą na strzelenie bramki, a była to dopiero siódma minuta spotkania. Dwukrotnie dogodne okazje zaprzepaścił testowany przez nasz zespół Adrian Jeremicz, 21-letni pomocnik z Lechii Zielona Góra.
Kilka minut po golu Kowalskiego, w dobrej sytuacji znalazł się inny piłkarz z Zielonej Góry, Michał Kojder, ale nie zdołał on wygrać pojedynku z Kotorowskim. Pierwszy strzał na bramkę Basica lechici oddali dopiero w 13 minucie, ale zmiennik Witkowskiego nie dał się zaskoczyć.
Przez większą część pierwszej odsłony spotkania nie działo się wiele interesujących rzeczy na boisku. Dopiero tuż przed przerwą szybką akcję przeprowadzili piłkarze Michniewicza, po której piłkę do siatki skierował Krzysztof Bułka.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ drastycznej zmianie. Gospodarze próbowali poważniej zagrozić bramce żółto-niebieskich, ale czynili to bardzo nieporadnie. Tymczasem swoje kontry wyprowadzała Arka i w 60. minucie było już 3:0 po doskonale wykończonej akcji przez Marcina Wachowicza.
Wysokie prowadzenie nieco uśpiło naszą defensywę, co udało się wykorzystać poznaniakom. W 65 min. ładnym uderzeniem popisał się Mateusz Olszak i zdobył, jak się później okazało, jedyną bramkę dla Lecha. 180 sekund później mogło stać się zupełnie inaczej, bo w polu karnym sfaulowany został Piotr Reiss i sam poszkodowany stanął przed szansą zdobycia bramki kontaktowej z rzutu karnego, ale przegrał pojedynek nerwów z Tomislavem Bašićem.
Niewykorzystana szansa gospodarzy zemściła się na nich już minutę później, bo swojego gola w tym meczu zdobył drugi z byłych lechitów w składzie Arki, Zbigniew Zakrzewski. Zawodnicy "Kolejorza" próbowali jeszcze kilkakrotnie nieco poprawić rezultat, ale doskonale w bramce spisywał się nasz bramkarz.
Dzięki temu zwycięstwu Arka bezdyskusyjnie wygrała grupę C rozgrywek o Puchar Ekstraklasy i awansowała do ich dalszej fazy. W ćwierćfinale zmierzy się z Polonią Warszawa, a pierwsze spotkanie, które odbędzie się w stolicy rozegrane zostanie 24 lub 25 marca 2009 roku. Rewanż cztery dni później w Gdyni.
Skubi
Copyright Arka Gdynia |