Aktualności
06.10.2007
Osiemset goli!? (trojmiasto.pl)
Autor pierwszego gola dla Arki w Jastrzębiu zapisze się w historii gdyńskiego klubu. Żółto-niebieskim brakuje jednego trafienia do osiągnięcia bariery 800 bramek w II lidze. Dodatkowych smaczków sobotniemu pojedynkowi dodaje fakt, że nasza drużyna jeszcze nigdy nie wygrała z GKS, a rywali do tego pojedynku poprowadzi Piotr Rzepka, w przeszłości m.in. piłkarz Bałtyku i... Arki.
Gdynianie po wygranej w Opolu w środę nie wrócili do domu, a zakotwiczyli w Pszczynie. To jest ich baza wypadowa na mecz w Jastrzębiu. Do dyspozycji trenera jest tych samych 17 piłkarzy, którzy ograli Odrę. Ten, który strzeli jako pierwszy gola GKS zapisze się jako zdobywca bramki numer 800 w historii gier Arki w II lidze.
Nigdy na tym szczeblu w żółto-niebieskim trykocie nie grał Rzepka. W 1998 roku u schyłku kariery, 37-letni wówczas piłkarz zdobył 27 bramek, ale Arka przegrała baraż o zaplecze ekstraklasy z Piotrcovią. W kolejnych latach Piotr z boiska przesuwał się stopniowo na trenerską ławkę. Grającym trenerem był w Lęborku, Redzie i Tczewie. Z Trójmiasta nie otrzymał żadnej szkoleniowej propozycji. Wyjeżdżał zatem coraz dalej. Najpierw trafił do Torunia, a w sierpniu ubiegłego roku do Jastrzębia.
- Objąłem zespół, gdy był na przedostatnim miejscu w III lidze. Bez wielkich transferów udało nam się awansować do II ligi - przypominał Rzepka, który ze swoimi podopiecznymi remisował w Gdańsku z Lechią 2:2. - Aby zagrać znów na Traugutta musiałem jechać 600 kilometrów, choć mój dom od ul. Traugutta jest około 15 kilometrów stąd. Jeszcze bliżej mam na stadion w Gdyni. - dodał szkoleniowiec jastrzębian.
jag.
Gdynianie po wygranej w Opolu w środę nie wrócili do domu, a zakotwiczyli w Pszczynie. To jest ich baza wypadowa na mecz w Jastrzębiu. Do dyspozycji trenera jest tych samych 17 piłkarzy, którzy ograli Odrę. Ten, który strzeli jako pierwszy gola GKS zapisze się jako zdobywca bramki numer 800 w historii gier Arki w II lidze.
Nigdy na tym szczeblu w żółto-niebieskim trykocie nie grał Rzepka. W 1998 roku u schyłku kariery, 37-letni wówczas piłkarz zdobył 27 bramek, ale Arka przegrała baraż o zaplecze ekstraklasy z Piotrcovią. W kolejnych latach Piotr z boiska przesuwał się stopniowo na trenerską ławkę. Grającym trenerem był w Lęborku, Redzie i Tczewie. Z Trójmiasta nie otrzymał żadnej szkoleniowej propozycji. Wyjeżdżał zatem coraz dalej. Najpierw trafił do Torunia, a w sierpniu ubiegłego roku do Jastrzębia.
- Objąłem zespół, gdy był na przedostatnim miejscu w III lidze. Bez wielkich transferów udało nam się awansować do II ligi - przypominał Rzepka, który ze swoimi podopiecznymi remisował w Gdańsku z Lechią 2:2. - Aby zagrać znów na Traugutta musiałem jechać 600 kilometrów, choć mój dom od ul. Traugutta jest około 15 kilometrów stąd. Jeszcze bliżej mam na stadion w Gdyni. - dodał szkoleniowiec jastrzębian.
jag.
Copyright Arka Gdynia |