TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

chignahuapan
Arka-Facebook Arka-Instagram Arka-Twitter Arka-YouTube Arka-TikTok Arka LinkedIn NO10 Nocny Bieg Świętojański Stowarzyszenie Inicjatywa Arka Betclic


Aktualności

img

06.11.2006

Rezerwy też wygrywają

IV liga - 16. kolejka:

Arka II Gdynia - Orleta Półwysep Reda 1:0 (0:0)

RELACJA

W trudnych warunkach atmosferycznych, przy zimnym wietrze i padającym deszczu Arka II odniosła ostatnie zwycięstwo tej jesieni na własnym boisku. Zawody zostały rozegrane na sztucznej nawierzchni.
Od pierwszego gwizdka sędziego, Arka starała się uzyskać przewagę w środku pola. Większość akcji ofensywnych przeprowadzano prawą stroną boiska gdzie bardzo aktywny był Mackus. Żółto-niebiescy stworzyli kilka groźnych sytuacji podbramkowych, ale bardzo dobrze dysponowany Falkowski nie dał się pokonać Kołodziejskiemu i Płotce.
Po przerwie obraz gry uległ zmianie. Zawodnicy z Redy wzięli się do pracy i zaczęli uzyskiwać przewagę w środku pola czego efektem były coraz śmielsze ataki. Największe niebezpieczeństwo stwarzali ze stałych fragmentów gry. Dwa razy z rzutów wolnych groźnie uderzał Grzegorz Witt. Nasi piłkarze starali się grać kontratakiem, ale efektów nie było widać. Kiedy wydawało się, że w meczu żadne gole nie padną, doszło do zamieszania pod bramką Orląt gdzie zimną krew zachował Piotr Bazler i pokonał Falkowskiego w 75 minucie. Redzianie starali się jeszcze doprowadzić do wyrównania, ale nie byli w stanie stworzyć żadnej klarownej sytuacji. Tym sposobem ponieśli pierwszą w tej rundzie, porażkę wyjazdową.

Dariusz Mierzejewski (trener Arki II): Mecz odbył się w bardzo trudnych warunkach, ale mimo to udało nam się pokonać bardzo trudnego rywala. W pierwszej połowie zagraliśmy bardzo dobrze. Staraliśmy się grać dużo po ziemi, kombinacyjnie. Niestety kontuzja Felisiaka pokrzyżowała mi trochę plany, bo nie miałem typowego ofensywnego pomocnika na jego miejsce. Konrad Urbaniak zagrał po raz pierwszy na tej pozycji i było to widać. Po przerwie Orlęta zaczęły śmielej atakować, a my niepotrzebnie się tak głęboko cofnęliśmy. Wynik cieszy i chciałbym wyróżnić cały zespół za postawę w pierwszej połowie meczu.







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia