Aktualności
01.08.2009
Remis 2:2 w derbach Młodej Ekstraklasy
Na inaugurację rozgrywek ME w sezonie 2009/2010 Arka Gdynia zremisowała po emocjonującym zwłaszcza w końcówce spotkaniu 2:2 (0:0)
Strzelcy bramek::
Bułka 56, Wilczyński 84,karny (Arka) - Osłowski 78 (karny), Duda 90 (Lechia).
ARKA: Witkowski - Wilczyński, Brodziński, Siebert, Kowol - Budziński, Sulima (65 Czoska) - Karwan (46 Jaszczyk), Kaźmierczak, Bułka - Trytko (61 Wiśniewski).
LECHIA: Małkowski (44 Ziółkowski) - Weber (60 Duda), Kożans (9 Gładczuk), Osłowski, Loda - Kawa, Pietrowski, Hirsz, Łuczak (46 Rybski), Szuprytowski - Buzała (46 Zabłocki).
żółte kartki: Kowol, Karwan, Jaszczyk (A) oraz Łuczak, Szczuprytowski (L)
W Gdyni liczono, że po porażce w meczu seniorów Arka zrewanżuje się w tzw "małych derbach". Początek był obiecujący za sprawą aktywnego Bułki gdy już w 1 minucie po jego akcji strzałem wykończył akcję Trytko.
Pierwsza groźna akcja Lechii w 11 minucie, potem w 14 min strzał Karwana z wolnego sparowany przez bramkarza Lechii na poprzeczkę, a po rzucie rożnym Kazimierczak strzelił tuż obok spojenia. Potem mieliśmy długi okres gry w środku pola i w samej końcówce akcja Kawy w 41 min. - przegrał pojedynek sam na sam z Witkowskim, a w 43 min. kolejna niewykorzystana sytuacja Kazimierczaka po dośrodkowaniu Bułki.
II połowa już w 56 min. przyniosła zasłużone prowadzenie Arce. Rajd Trytki lewą stroną , dośrodkowanie i znakomity strzał Bułki przy prawym słupku nie dał szans rezerwowemu bramkarzowi gości. W 65 min kontuzji mieśnia dwugłowego doznał aktywnie grający Sulima i na noszach opuścił plac gry. Gra sie zaostrzyła. W 70 min po akcji Sieberta prawą stroną przed szansą stanął debiutujący w ME Wiśniewski (wypożyczony z Bałtyku Koszalin). Pięc minut poźniej groźny strzał oddał Czoska.
Te sytuacje zemściły się w 78 min gdy sędzia podyktował rzut karny dla Lechii zamieniony na bramke przez Osłowskiego.
Niezwykle dramatyczne było ostatnie 6 minut meczu. Najpierw w 84 min. po dośrodkowaniu i ręce zawodnika Lechii Arka ponownie objęła prowadzenie po skutecznie wykonanym rzucie karnym - strzał w lewy róg -przez Wilczyńskiego. W 86 min dwukrotnie strzelał groźnie Czoska, a w 86 min bliski podwyższenia na 3:1 był Wiśniewski, który strzelił tuż obok słupka.
Niestety zamiast przypieczętowania wygranej mieliśmy wyrównanie przez gości. W 90 min. do odbitej bezpańskiej piłki dopadł w szesnastce Duda i strzałem w lewy górny róg nie dał szans Witkowskiemu.
Tak wiec remis na inaugurację ME, należy jednak żałować, że takim rezultatem nie zakończyło sie spotkanie seniorów. W ten weekend szczęście było wyraźnie po gdańskiej stronie.
Strzelcy bramek::
Bułka 56, Wilczyński 84,karny (Arka) - Osłowski 78 (karny), Duda 90 (Lechia).
ARKA: Witkowski - Wilczyński, Brodziński, Siebert, Kowol - Budziński, Sulima (65 Czoska) - Karwan (46 Jaszczyk), Kaźmierczak, Bułka - Trytko (61 Wiśniewski).
LECHIA: Małkowski (44 Ziółkowski) - Weber (60 Duda), Kożans (9 Gładczuk), Osłowski, Loda - Kawa, Pietrowski, Hirsz, Łuczak (46 Rybski), Szuprytowski - Buzała (46 Zabłocki).
żółte kartki: Kowol, Karwan, Jaszczyk (A) oraz Łuczak, Szczuprytowski (L)
W Gdyni liczono, że po porażce w meczu seniorów Arka zrewanżuje się w tzw "małych derbach". Początek był obiecujący za sprawą aktywnego Bułki gdy już w 1 minucie po jego akcji strzałem wykończył akcję Trytko.
Pierwsza groźna akcja Lechii w 11 minucie, potem w 14 min strzał Karwana z wolnego sparowany przez bramkarza Lechii na poprzeczkę, a po rzucie rożnym Kazimierczak strzelił tuż obok spojenia. Potem mieliśmy długi okres gry w środku pola i w samej końcówce akcja Kawy w 41 min. - przegrał pojedynek sam na sam z Witkowskim, a w 43 min. kolejna niewykorzystana sytuacja Kazimierczaka po dośrodkowaniu Bułki.
II połowa już w 56 min. przyniosła zasłużone prowadzenie Arce. Rajd Trytki lewą stroną , dośrodkowanie i znakomity strzał Bułki przy prawym słupku nie dał szans rezerwowemu bramkarzowi gości. W 65 min kontuzji mieśnia dwugłowego doznał aktywnie grający Sulima i na noszach opuścił plac gry. Gra sie zaostrzyła. W 70 min po akcji Sieberta prawą stroną przed szansą stanął debiutujący w ME Wiśniewski (wypożyczony z Bałtyku Koszalin). Pięc minut poźniej groźny strzał oddał Czoska.
Te sytuacje zemściły się w 78 min gdy sędzia podyktował rzut karny dla Lechii zamieniony na bramke przez Osłowskiego.
Niezwykle dramatyczne było ostatnie 6 minut meczu. Najpierw w 84 min. po dośrodkowaniu i ręce zawodnika Lechii Arka ponownie objęła prowadzenie po skutecznie wykonanym rzucie karnym - strzał w lewy róg -przez Wilczyńskiego. W 86 min dwukrotnie strzelał groźnie Czoska, a w 86 min bliski podwyższenia na 3:1 był Wiśniewski, który strzelił tuż obok słupka.
Niestety zamiast przypieczętowania wygranej mieliśmy wyrównanie przez gości. W 90 min. do odbitej bezpańskiej piłki dopadł w szesnastce Duda i strzałem w lewy górny róg nie dał szans Witkowskiemu.
Tak wiec remis na inaugurację ME, należy jednak żałować, że takim rezultatem nie zakończyło sie spotkanie seniorów. W ten weekend szczęście było wyraźnie po gdańskiej stronie.
Copyright Arka Gdynia |