Aktualności
31.01.2009
Piłkarze Arki wrócili z Turcji (Gazeta Wyborcza)
Po niemiecko-tureckim zgrupowaniu arkowcy w piątek wrócili do Gdyni. Tym samym niefortunna pierwsza część przygotowań do rundy wiosennej znalazła - prawie - swój szczęśliwy koniec.
W Trójmieście przebywać będą do czwartku i trenować na własnych obiektach. 5 lutego ponownie udadzą się do Turcji. Na razie gdynianie nie mają szczęścia. - Fatalna pogoda w Niemczech rzeczywiście pokrzyżowała nam plany. Mam nadzieję, że od dzisiaj będzie tylko lepiej - mówi wiceprezes ds. sportowych Arki Gdynia Piotr Burlikowski. - Nagła zmiana miejsca zgrupowania nie przysporzyła nam na szczęście dodatkowych kosztów, bo działaliśmy w ramach określonego wcześniej budżetu - wyjaśnia.
Jak się jednak okazało, pogoda - tym razem w Polsce - nie odpuszcza. W środę żółto-niebiescy mieli rozegrać jedyny sparing w kraju z Kaszubią Kościerzyna. - Niska temperatura zmroziła boisko, a chcemy grać tylko na naturalnej nawierzchni - tłumaczy Burlikowski.
Wiadomo już, że w trakcie zgrupowania w Antalyi, uznania w oczach trenera Czesława Michniewicza nie znalazł Paulius Paknys. -Na drugi obóz pojedzie z nami za to Longinus Uwakwe - wyjaśnia Burlikowski. W piątek Nigeryjczyk otrzymać miał nową wizę. Odwołany sparing z Kościerzyną sprawił, że swoją pierwszą szansę pokazania się sztabowi szkoleniowemu 22-letni pomocnik dostanie najprawdopodobniej dopiero w Turcji.
Kadra zespołu nie jest jeszcze zamknięta, okno transferowe otwarte będzie jeszcze przez miesiąc. - Ewentualne transfery do klubu uzależnione są od pozytywnej decyzji rady nadzorczej klubu - tłumaczy Burlikowski. - Przydałoby się wzmocnienie drugiej linii i ataku. Nie zmieniła się sytuacja czterech zawodników wystawionych na listę transferową (Krzysztof Sobieraj, Paweł Weinar, Tomasz Mazurkiewicz i Marcin Chmiest). - Piłkarze nie wyrazili zainteresowania napływającymi propozycjami - wyjaśnia Burlikowski. Ofertę złożył m.in. Górnik Łęczna, gdzie trenerem jest... były trener Arki Wojciech Stawowy. - Trener Michniewicz nie widzi dla nich miejsca w podstawowym składzie, więc wszystko wskazuje na to, że wiosną grać będą w Młodej Ekstraklasie -dodaje Burlikowski.
Maciej Korolczuk
W Trójmieście przebywać będą do czwartku i trenować na własnych obiektach. 5 lutego ponownie udadzą się do Turcji. Na razie gdynianie nie mają szczęścia. - Fatalna pogoda w Niemczech rzeczywiście pokrzyżowała nam plany. Mam nadzieję, że od dzisiaj będzie tylko lepiej - mówi wiceprezes ds. sportowych Arki Gdynia Piotr Burlikowski. - Nagła zmiana miejsca zgrupowania nie przysporzyła nam na szczęście dodatkowych kosztów, bo działaliśmy w ramach określonego wcześniej budżetu - wyjaśnia.
Jak się jednak okazało, pogoda - tym razem w Polsce - nie odpuszcza. W środę żółto-niebiescy mieli rozegrać jedyny sparing w kraju z Kaszubią Kościerzyna. - Niska temperatura zmroziła boisko, a chcemy grać tylko na naturalnej nawierzchni - tłumaczy Burlikowski.
Wiadomo już, że w trakcie zgrupowania w Antalyi, uznania w oczach trenera Czesława Michniewicza nie znalazł Paulius Paknys. -Na drugi obóz pojedzie z nami za to Longinus Uwakwe - wyjaśnia Burlikowski. W piątek Nigeryjczyk otrzymać miał nową wizę. Odwołany sparing z Kościerzyną sprawił, że swoją pierwszą szansę pokazania się sztabowi szkoleniowemu 22-letni pomocnik dostanie najprawdopodobniej dopiero w Turcji.
Kadra zespołu nie jest jeszcze zamknięta, okno transferowe otwarte będzie jeszcze przez miesiąc. - Ewentualne transfery do klubu uzależnione są od pozytywnej decyzji rady nadzorczej klubu - tłumaczy Burlikowski. - Przydałoby się wzmocnienie drugiej linii i ataku. Nie zmieniła się sytuacja czterech zawodników wystawionych na listę transferową (Krzysztof Sobieraj, Paweł Weinar, Tomasz Mazurkiewicz i Marcin Chmiest). - Piłkarze nie wyrazili zainteresowania napływającymi propozycjami - wyjaśnia Burlikowski. Ofertę złożył m.in. Górnik Łęczna, gdzie trenerem jest... były trener Arki Wojciech Stawowy. - Trener Michniewicz nie widzi dla nich miejsca w podstawowym składzie, więc wszystko wskazuje na to, że wiosną grać będą w Młodej Ekstraklasie -dodaje Burlikowski.
Maciej Korolczuk
Copyright Arka Gdynia |