Aktualności
27.09.2008
Arka zagra w Krakowie z Wisłą. W gościnie u mistrza (trojmiasto.pl)
Po przegranej w Pucharze Polski piłkarze Arki wyruszyli do Krakowa, aby poprawić sobie humory. - Z porażek należy się smucić jeszcze krócej niż cieszyć zwycięstwami - powtarza podopiecznym Czesław Michniewicz. Wisła ugości gdynian w sobotę o godzinie 18.15. -Każdy inny wynik niż wygrana mistrzów będzie niespodzianką. To najbardziej doświadczony zespół naszej ligi - dodaje szkoleniowiec żółto-niebieskich.
Po porażce z Odrą Wodzisław szkoleniowiec zarządził w czwartek jeden trening, w którym zawodnicy ćwiczyli w dwóch grupach w zależności od liczby minut spędzonych na boisku w pucharze. Potem była odnowa biologiczna, wspólna kolacja i wyjazd do Krakowa. Nastroje były bojowe. - Nie położymy się na boisku przed mistrzem - zapewnia kapitan Bartosz Ława. - Gdybyśmy nie wierzyli, że można zdobyć trzy punkty, to nie byłoby sensu wychodzić na boisko - jeszcze wyżej podnosi poprzeczkę oczekiwań Zbigniew Zakrzewski. Temu ostatniemu dobra gra pod Wawelem może otworzyć drogę do... reprezentacji Polski. W wywiadzie udzielonym "Przeglądowi Sportowemu" o napastniku Arki ciepło mówił Rafał Ulatowski. Seniorskiego reprezentanta w Gdyni nie było od czasów Janusza Kupcewicza, czyli od 26 lat!
W porównaniu ze składem, który ograł przed tygodniem ŁKS 4:0, zaszły dwie zmiany. Do Krakowa nie pojechali rezerwowi w tym sezonie Grzegorz Niciński i Piotr Bazler. Ich miejsce zajęli rekonwalescenci Bartosz Karwan i Łukasz Kowalski. Pomocnik powinien wrócić do "11" , odsyłając na ławkę Przemysława Trytkę. - Z Wisłą można osiągnąć dobry wynik, jeśli zmusi się ją do biegania. Dlatego należy grać wysoko, agresywnie, jak najdłużej utrzymywać się przy piłce. Nie wolno jej szybko tracić, bo potem odbiór kosztuje sporo sił - mówi Michniewicz.
Dla szkoleniowca Arki sobotni mecz będzie szczególny także ze względu na osobę trenera, który usiądzie na ławce rywali. Maciej Skorża razem z Michniewiczem zaczynał samodzielną pracę trenerską na przełomie wieków we Wronkach. On prowadził juniorów, a obecny trener gdynian rezerwy. W ekstraklasie grali dotychczas przeciwko sobie czterokrotnie. Nigdy nie było remisu. Trzy spotkania odbyły się na linii Lech (Michniewicz - Amica (Skorża), a ostatnie pomiędzy Zagłębiem (Michniewicz) a Groclinem (Skorża). Najpierw dwa razy górą był rywal, w tym 4:0 w Poznaniu (!), ale dwa kolejne pojedynki wygrał Michniewicz, w tym 4:1 we Wronkach. W tym meczu jednego z goli zdobył... Damian Nawrocik.
jag.
Po porażce z Odrą Wodzisław szkoleniowiec zarządził w czwartek jeden trening, w którym zawodnicy ćwiczyli w dwóch grupach w zależności od liczby minut spędzonych na boisku w pucharze. Potem była odnowa biologiczna, wspólna kolacja i wyjazd do Krakowa. Nastroje były bojowe. - Nie położymy się na boisku przed mistrzem - zapewnia kapitan Bartosz Ława. - Gdybyśmy nie wierzyli, że można zdobyć trzy punkty, to nie byłoby sensu wychodzić na boisko - jeszcze wyżej podnosi poprzeczkę oczekiwań Zbigniew Zakrzewski. Temu ostatniemu dobra gra pod Wawelem może otworzyć drogę do... reprezentacji Polski. W wywiadzie udzielonym "Przeglądowi Sportowemu" o napastniku Arki ciepło mówił Rafał Ulatowski. Seniorskiego reprezentanta w Gdyni nie było od czasów Janusza Kupcewicza, czyli od 26 lat!
W porównaniu ze składem, który ograł przed tygodniem ŁKS 4:0, zaszły dwie zmiany. Do Krakowa nie pojechali rezerwowi w tym sezonie Grzegorz Niciński i Piotr Bazler. Ich miejsce zajęli rekonwalescenci Bartosz Karwan i Łukasz Kowalski. Pomocnik powinien wrócić do "11" , odsyłając na ławkę Przemysława Trytkę. - Z Wisłą można osiągnąć dobry wynik, jeśli zmusi się ją do biegania. Dlatego należy grać wysoko, agresywnie, jak najdłużej utrzymywać się przy piłce. Nie wolno jej szybko tracić, bo potem odbiór kosztuje sporo sił - mówi Michniewicz.
Dla szkoleniowca Arki sobotni mecz będzie szczególny także ze względu na osobę trenera, który usiądzie na ławce rywali. Maciej Skorża razem z Michniewiczem zaczynał samodzielną pracę trenerską na przełomie wieków we Wronkach. On prowadził juniorów, a obecny trener gdynian rezerwy. W ekstraklasie grali dotychczas przeciwko sobie czterokrotnie. Nigdy nie było remisu. Trzy spotkania odbyły się na linii Lech (Michniewicz - Amica (Skorża), a ostatnie pomiędzy Zagłębiem (Michniewicz) a Groclinem (Skorża). Najpierw dwa razy górą był rywal, w tym 4:0 w Poznaniu (!), ale dwa kolejne pojedynki wygrał Michniewicz, w tym 4:1 we Wronkach. W tym meczu jednego z goli zdobył... Damian Nawrocik.
jag.
Copyright Arka Gdynia |