Aktualności
01.06.2020
PKO Ekstraklasa: siedem goli w derbach Trójmiasta
Przed meczem Lechia Gdańsk była ósma w tabeli i miała na swoim koncie 38 punktów. Przed pandemią gospodarze zremisowali 4:4 z Zagłębiem Lubin. Arka Gdynia zajmowała przedostatnią lokatę z dorobkiem 25 "oczek". Przed przerwaniem rozgrywek goście ulegli 1:2 Wiśle Płock.
Spotkanie od początku nie zachwycało. Mimo kilku kolejnych prób żadna z drużyn nie była w stanie zagrozić bramce rywali. Dopiero w 38. minucie kibice przed telewizorami mogli obejrzeć pierwszą ciekawą akcję. Mateusz Młyński zdecydował się na techniczny strzał z pola karnego, ale piłka przeleciała tuż nad poprzeczką. Ostatecznie do przerwy był bezbramkowy remis.
Po zmianie stron doszło do festiwalu rzutów karnych. W 49. minucie Frederik Helstrup zablokował strzał. Sędzia Szymon Marciniak uznał, że gracz Arki pomagał sobie ręką i podyktował "jedenastkę". Do piłki podszedł Flavio Paixao i wyprowadził Lechię na prowadzenie.
Dziewięć minut później Karol Fila faulował rywala w polu karnym i tym razem mieliśmy rzut karny dla Arki. Futbolówkę ustawił sobie Marko Vejinović i strzałem w "okienko" doprowadził do wyrównania. Jedenaście minut później Arka znów mogła cieszyć się z gola. Po dograniu z rzutu rożnego piłkę zgrał Adam Marciniak. Ta jeszcze odbiła się od Jarosław Kubickiego i wpadła do siatki.
W 76. minucie po dośrodkowaniu w pole karne strzał głową oddał Łukasz Zwoliński. Pavels Steinbors odbił piłkę przed siebie, a tam był Paixao, który strzałem z bliska wyrównał stan meczu. To nie był jednak koniec emocji. W 81. minucie Zwoliński zagrał piłkę ręką. Do rzutu karnego znów podszedł Vejinović i po raz kolejny tafił do siatki.
Chwilę później akcję przeprowadziła Lechia. Piłka trafiła do Conrado, a ten pokonał Steinborsa. Radość trwała krótko, bowiem sędzia skorzystał z systemu VAR i dostrzegł, że strzelec pomagał sobie ręką. W 87. minucie Lechia dopięła jednak swego. Conrado dograł z lewego skrzydła do Zwolińskiego, a ten sprytnym strzałem głową doprowadził do wyrównania.
Kiedy wydawało się, że wynik nie ulegnie już zmianie, w piątej minucie doliczonego czasu gry Lechia otrzymała drugi tego dnia rzut karny. Na gola zamienił go Paixao, który ustrzelił hat-tricka i dał zwycięstwo Lechii 4:3. W tabeli Lechia jest siódma i ma 41 punktów. W następnej kolejce zagra z Górnikiem Zabrze. Arka z kolei jest piętnasta i ma na swoim koncie 25 "oczek". W następnej serii gier zmierzy się ze Śląskiem Wrocław.
Lechia Gdańsk - Arka Gdynia 4:3 (0:0)
Bramki: Flavio Paixao (50-k, 76, 90+6-k), Łukasz Zwoliński (87) - Marko Vejinović (60-k, 82-k), Jarosław Kubicki (71-sam.)
Żółte kartki: Patryk Lipski, Jarosław Kubicki, Conrado - Frederik Helstrup, Michał Nalepa
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Widzów: 0.
Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - Karol Fila (72. Łukasz Zwoliński), Michał Nalepa, Mario Maloca, Rafał Pietrzak - Jarosław Kubicki - Jaroslav Mihalik (76. Kenneth Saief), Tomasz Makowski, Patryk Lipski, Ze Gomes (65. Conrado) - Flavio Paixao
Arka Gdynia: Pavels Steinbors - Adam Marciniak, Frederik Helstrup, Luka Marić, Adam Danch - Michał Kopczyński - Maciej Jankowski (75. Nemanja Mihajlović), Marko Vejinović (86. Douglas Bergqvist), Michał Nalepa, Mateusz Młyński - Oskar Zawada (80. Dawit Schirtladze)
Źródło: Onet
Copyright Arka Gdynia |