TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan
Arka-Facebook Arka-Instagram Arka-Twitter Arka-YouTube Arka-TikTok Arka LinkedIn NO10 Nocny Bieg Świętojański Stowarzyszenie Inicjatywa Arka


Aktualności

img

25.05.2020

Lechia na sam początek

Czterdzieste szóste derby Trójmiasta miały się odbyć 15 marca. Przez ponad dwa miesiące wiele się zmieniło, zwłaszcza w Gdyni. Pojawił się nowy właściciel, nowy trener i nowe nadzieje. Tak jak planowano już w pierwszym terminie, mecz odbędzie się bez publiczności.

 

Wiadomo, że piłka nożna jest dla kibiców. Trzeba się zastanowić, czy jest w ogóle sens rozgrywania spotkań bez nich – mówił w marcu Adam Marciniak. Teraz chyba nikt nie ma wątpliwości, że czas wrócić do gry, a ostatni weekend w Bundeslidze pokazał nawet, że z pomocą telewizji da się – choć sztucznie – stworzyć atmosferę meczu, którą wszyscy doskonale pamiętamy.

 

Pierwszy raz

Niedzielne spotkanie Lechii z Arką będzie piętnastym starciem tych drużyn na poziomie ekstraklasy. W niej zdecydowanie rządzą gdańszczanie, którzy wygrali dziesięć spotkań, a cztery kończyły się remisem. Na ligowe zwycięstwo z Lechią Arka czeka od 13 lat, a w przełamaniu złej passy ma pomóc trener Mamrot, dla którego Lechia także jest niewygodnym rywalem. Jako szkoleniowiec Jagiellonii siedmiokrotnie mierzył się z gdańszczanami, wygrał tylko raz. Najbardziej bolesną porażką był zeszłoroczny finał Pucharu Polski, w którym Lechia ograła Jagiellonię 1:0. W niedzielę Mamrot powinien być więc podwójnie zmotywowany.

 

My musimy przede wszystkim zdobywać punkty i to jest dla mnie największą motywacją. Zdaję sobie sprawę, czym jest mecz derbowy, ale dla nas ważny jest każdy przeciwnik. Mamy stratę, którą musimy regularnie odrabiać. Często przy okazji derbów przesadzamy z motywacją, a zapominamy o piłce. Nigdy nie widziałem zespołu, który nie walczy i nie zostawia zdrowia w derbach, niezależnie od tego, na którym poziomie są rozgrywane. Zaangażowanie jest zawsze, ale samo to nie wystarczy. Musi dojść do tego odpowiednia taktyka i jakość piłkarska. Nasza liga nie kończy się na jednym spotkaniu. Chcemy grać w określonym systemie, więc trzeba przygotować do tego piłkarzy. Obejmując zespół w sezonie między jednym a drugim meczem, nie ma wyjścia i trzeba się przygotować pod konkretnego rywala. Ja miałem tego czasu nieco więcej, dlatego dopiero od poniedziałku zaczniemy obmyślać plan na spotkanie z Lechią – wyjaśnia Mamrot.

 

Wiara w zespole

W poprzednim tygodniu Arka kilka dni spędziła na zgrupowaniu w Gniewinie. Mamrot chciał z bliska przyjrzeć się drużynie i ostatniego dnia miał wybrać kapitana zespołu. Nadal jest nim Marko Vejinović, a ewentualne zmiany zespół pozna w tygodniu.

 

– Poza drobnymi urazami dwóch zawodników wszystko odbyło się zgodnie z planem. To jednak dopiero początek pracy, jaką mamy do wykonania. Część zawodników pokazała się z dobrej strony, ale informację o nazwiskach zachowam dla siebie. W klubie było wiele zmian, widać po chłopakach, że odżyli. Problemy zawsze pojawiają się z tyłu głowy piłkarzy. Wówczas zawodnik nie funkcjonuje tak, jak należy. Wiele spraw się prostuje i zespół to widzi, a ja dostrzegam w zespole duży zapał do pracy – kończy trener Arki.

 

 

 








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia