Aktualności
16.08.2014
GKS Tychy - Arka 1:2. Jaworzno znów szczęśliwe w końcówce!
Mecz w Jaworznie przyniósł pierwsze zwycięstwo drużynie Dariusza Dźwigały, czym w pełni zrehabilitowała się ona za wstydliwą porażkę w Wejherowie. Ta wygrana jest jak najbardziej zasłużona, bo to Arka była przez większość spotkania stroną dominującą i stwarzającą sobie okazje do pokonania bramkarza.
3. kolejka I ligi
GKS Tychy - Arka Gdynia 1:2 (0:0)
Bramki: Kowalczyk 59' - Ława 47', Łukasiewicz 85'
GKS: Igaz - Mączyński, Kożans, Masternak, Radzewicz, Szczęsny, Zganiacz (87' Ruskovsky), Bukowiec (46' Bocian), Dymowski (68' Otręba), Wodecki, Kowalczyk
Arka: Skowron - Kowalski, Marcjanik, Sobieraj, Warcholak - Jagiełło (80' Calderon), Ława, Łukasiewicz, Lech (90' Sulewski), Wojowski - Abbott
Żółte kartki: Ruskovsky - Kowalski
Sędzia: Tomasz Radkiewicz (Łódź)
2 min - pierwszą akcję w tym meczu stworzyli arkowcy. Bartosz Ława spróbował dośrodkować ze stałego fragmentu gry, ale to zagranie mu nie wyszło.
3 min - powinno być 1:0 dla Arki! Niestety Paweł Abbott nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Igazem, po tym jak dokładną piłkę posłał w jego kierunku Ława!
5 min - przez pierwsze pięć minut tego meczu Arka całkowicie zdominowała przeciwnika. Czy uda się to przekuć na zdobycz bramkową?
6 min - Kowalczyk pognał z piłką w kierunku bramki Skowrona i oddał strzał ze znacznej odległości, który zablokowali gdynianie
10 min - znów Abbott w roli głównej! Tym razem oddał strzał głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, ale i tym razem górą bramkarz GKS-u, który pewnie chwycił piłkę!
12 min - ogromne problemy defensorów z Tych. Mączyński ratuje się dalekim wybiciem na oślep, byleby tylko dać chwilę oddechu kolegom z obrony.
12 min - znów szansa dla Ławy z rzutu wolnego. Tym razem nasz zawodnik chciał uderzyć bezpośrednio na bramkę, lecz jego próba zatrzymała się na zawodnikach ustawionych w murze.
15 min - wygląda na to, że po szturmie Arki w pierwszym kwadransie gra nieco sie uspokoiła. Szkoda, że nie udało się zaskoczyć tyszan, głównie przy okazjach Pawła Abbotta.
18 min - Arka nie zniechęciła się po tych niepowodzeniach. Wciąż żółto-niebiescy zdecydowanie panują na boisku.
20 min - znów centra z korneru spadła na głowę zawodnika Arki. Tym razem uderzał Lech, ale nie trafił w bramkę. To już druga próba tego zawodnika w tym meczu.
22 min - do dośrdkowania w pole karne Zganiacza blisko dojścia był Kowalczyk, lecz nasi obrońcy zachowali czujność.
24 min - swoją firmową akcję zademnstrował Jagiełło! Wpadł w pole karne gospodarzy, krótko prowadząc piłkę i zmusił Igaza do maksymalnego wysiłku!
25 min - centymetrów zabrakło Abbottowi do sięgnięcia piłki zagranej w pole karne przez Jagiełłę!
30 min - Łukasiewicz mógł zaskoczyć bramkarza z linii pola karnego, ale gospodarze ofiarnie go blokują!
33 min - trener Dźwigała wielokrotnie powtarzał, że chce, aby jego zespół dominował na boisku i prowadził grę. Może być zadowolony z dotychczasowego przebiegu gry, bo ta toczy się głównie na połowie gospodarzy. Wciąż jednak nie przekuło się to na wynik i mamy bezbramkowy remis.
37 min - Igaz znów górą w pojedynku z Abbottem. Tym razem pewnie chwyta mocny strzał zza pola karnego napastnika Arki.
38 min - jeden z nielicznych wypadów gospodarzy owocuje rzutem rożnym. Zacentrował Zganiacz, ale wprost do Łukasza Skowrona.
39 min - Jagiełło posyła piłkę w pole karne gospodarzy, a Igaz daleko piątkuje futbolówkę.
41 min - GKS oddaje pierwszy strzał w kierunku bramki gdynian. Na szczęście niecelny, a jego autorem Bukowiec.
42 min - Łukasz Kowalski zapędził się w pole karne tyszan i pokusił o strzał z ostrego kąta! Niestety tylko w boczną siatkę...
43 min - nie do wiary, jak to możliwe, że Arka jeszcze nie prowadzi! Bartosz Ława minął już Igaza, ale był wyrzucony do boku, więc zagrał na głowę wbiegającego przed bramkę Wojowskiego! Ten uderzył, ale trafił wprost w obrońcę!
PRZERWA - w Jaworznie mamy bezbramkowy remis, ale ciężko zrozumieć, dlaczego Arka nie prowadzi. Zawodzi bardzo skuteczność, bo okazji do pokonania bramkarza nie brakowało. Oby tylko po zmianie stron obraz spotkania się nie zmienił i w dalszym ciągu żółto-niebiescy tworzyli okazję do zdobycia gola, a może którąś z nich uda się wreszcie wykorzystać. Dużo do życzenia pozostawiają też stałe fragmenty gry, których nie brakuje, ale poza dwoma uderzeniami głową niewiele stwarzają zagrożenia.
46 min - na zmiany zdecydował się trener Cecherz. Za Bukowca wprowadził Bociana
47 min - goooolllll dla Arki. Ależ otwarcie drugiej połowy tego meczu! Bartosz Ława, znajdujący się w obrębie szesnastki, pokusił się o techniczy strzał i piłka tuż przy słupku wpadła do siatki!
49 min - Arka chce pójść za ciosem! Tyszanie ratują się dzięki interwencji Masternaka.
50 min - Abbott podaje, a Wojowski główkuje. Niestety zbyt słabo.Dodajmy, że całą akcję zainicjował Jagiełło.
51 min - Łukasz Kowalski zacentrował spod linii bocznej, ale zbyt mocno i piłka przelatuje ponad wszystkimi zawodnikami w szesnastce gospodarzy.
56 min - rzadko chwalimy naszych obrońców, bo mało okazji do tego prokurują (i dobrze) zawodnicy GKS-u. Sobieraj czujnie przecina zagranie Zganiacza.
58 min - no i mógł być remis! Chwila nieuwagi, miejsce i czas na dośrodowanie znalazł Wodecki, a uderzenie Głową Dymowskiego fantastycznie odbija Skowron! Brawo!
59 min - niestety stało się! Wynik sprowokował gospodarzy do odważniejszych ataków, a Arka nieco uśpiona dotychczasowym przebiegiem wydarzeń, popełniła błąd. Nikt nie upilnował w polu karnym Kowalczyka, który skorzystał z dokładnego podania Szczęsnego i posłał piłkę do bramki z najbliższej odległości.
62 min - trzeba się szybko otrząsnąć, bo teraz przy piłce dłużej utrzymują się tyszanie.
67 min - wreszcie znów zatrudniony Igaz. Spokojnie broni strzał zza pola karnego.
68 min - kolejna zmiana w GKS-ie. Trener Cecherz poczuł szansę na sukces i posyła do boju ofensywnego zawodnika.
71 min - Abbott znów bliski powodzenia! Oddaje strzał, który nieznacznie mija słupek bramki tyszan! Asystę mógł zanotować Wojowski. Tę sytuację można porównać do zmarnowanego rzutu karnego, bo Abbott spudłował dokładnie z jedenastu metrów!
73 min - kolejna centra Zganiacza ze stałego fragmentu gry posłana w pole karne Arki spada na głowy naszych obrońców.
75 min - znów pokazał się Kowalczyk. Uderzył zza pola karnego, ale piłka minęła bramkę Skowrona w bezpiecznej odległości.
78 min - piłka przenosi się spod jednego pola karnego pod drugie. Po dośrodkowaniu, które wybił Radzewicz, strzał Mączyńskiego na naszą bramkę udało się zablokować
80 min - za zmęczonego Jagiełłę wchodzi Calderon. Zobaczymy, czy Hiszpanowi uda się zagrać dobre podanie do naszych zawodników w pole karne.
82 min - korner dla gdynian kończy się wybiciem Masternaka.
83 min - Wodecki z Radzewiczem przeprowadzili akcję, po której strzał tego pierwszego został w ostatniej chwili zablokowany! Było naprawdę groźnie!
84 min - to mogła być zabójcza odpowiedź gdynian! Bardzo dobra akcja Kowalskiego, który posłał piłkę wprost na głowę Abbotta, a ten obija poprzeczkę bramki gospodarzy!
85 min - goooollllll dla Arki! A jednak! Antoni Łukasiewicz! Wreszcie dośrodkowania Warcholaka dają bramkowy skutek! Jego podanie w pole karne spowodowało spore zamieszanie, w którym najlepiej odnalazł się Łukasiewicz i zdobył bramkę! Czy na wagę trzech punktów?
89 min - znów Abbott uderza w kierunku bramki, ale znów nieskutecznie. Tym razem piłka szybuje ponad bramką Igaza.
KONIEC - po raz drugi z rzędu Arka sięga po komplet punktów w Jaworznie w samej końcówce meczu. Tym razem jednak losy spotkania żółto-niebiescy mogli rozstrzygnąć zdecydowanie wcześniej, bo w przekroju całego meczu byli stroną wyraźnie lepszą. Najważniejsze jednak, że swoją przewagę Arka zdołała ukoronować pierwszą wygraną w sezonie i może z optymizmem myśleć o kolejnym meczu ze Stomilem w Olsztynie.
Arkadiusz Skubek
Copyright Arka Gdynia |